Zachęty i ulgi, czy prawdziwie funkcjonalny samochód o kilkusetkilometrowym zasięgu - co bardziej jest potrzebne do rozwoju rynku elektrycznych aut? W dłuższej perspektywie chyba wygrywa samochód.
Według Boston Consulting Group, w ubiegłym roku tylko 4 proc. sprzedanych na świecie samochodów było wyposażonych w tzw. napędy alternatywne, w tym elektryczne. W roku 2020 odsetek ten ma wzrosnąć do 8 proc., ale pięć lat później już 24 proc. nowych samochodów ma mieć takie napędy.