Urzędnicy Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, podlegającej Ministerstwu Gospodarki i zajmującej się wdrażaniem funduszy unijnych, będą jeździli na kontrole luksusowymi autami: np. audi A6 czy Saab'em.
"Rzeczpospolita" przeanalizowała ofertę z której wynika, że auta mają mieć m.in. czujniki deszczu, autoalarm z funkcją monitorowania wnętrza oraz czujnikiem przechyłu, podgrzewane lusterka i tempomat, który ustawia stałą prędkość. Samochody mają być w pełni skomputeryzowane.
Eksperci twierdzą, że leasing w przypadku instytucji państwowych stanowi rzadkość, bo nie jest to tani sposób pozyskania auta. Miesięczny leasing jednego auta, na warunkach określonych w specyfikacji PARP, może wynieść 5 tys. zł, bez kosztów benzyny, pisze "Rz".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Urzędnicy PARP na kontrole pojadą luksusowymi autami