Chińska policja aresztowała 32 pracowników firmy odpowiedzialnej za finansowanie futurystycznego projektu pojazdu, "superautobusu", który przed kilkoma miesiącami przedstawiano jako sposób na pozbycie się korków - informuje we wtorek chiński portal Sixth Tone.
Jak informuje Sixth Tone, do aresztowania 32 pracowników pekińskiej firmy Huaying Kailai Asset Management Co. Ltd. doszło w niedzielę. Przedsiębiorstwo prowadziło w internecie platformę do zbierania pieniędzy od indywidualnych użytkowników (tzw. platformę crowdfundingową).
Zdaniem policji Huaying Kailai wykorzystało rozgłos, jaką wywołała informacja o futurystycznym autobusie "lewitującym" nad tradycyjnymi pasami ruchu i jego potencjał, by rozładować rosnące w chińskich miastach korki, do naciągnięcia internautów i nakłonienia do finansowania nieistniejącego w rzeczywistości TEB-u. W ten sposób pozyskano 4,9 mld juanów (ok. 721 mln dolarów) środków.
Za jednego z głównych pomysłodawców całej akcji uważa się Bai Zhiminga (znanego również jako Bai Danqing), który podawał się w mediach za "ojca projektu TEB". W zamian za patent oferował 500 mln juanów (ok. 73,5 mln dolarów) twórcy autobusu Songowi Youzhou. Song nie otrzymał żadnych środków i projekt zarzucono. W czerwcu rozebrano testowy odcinek drogi, na której prezentowano możliwości autobusu, a sam prototyp przeniesiono na pobliski parking.
Chińskie media od wielu miesięcy zwracają uwagę na negatywny wpływ, jaki mogą wywierać na zwykłych użytkowników internetu platformy służące do społecznego zbierania funduszy na potencjalnie przełomowe wynalazki. Inicjatywy często okazują się oszustwami w rodzaju piramid finansowych, a internauci padają ofiarami szantażu, gdy nie wpłacają bezprawnie wyłudzonych środków.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W Chinach aresztowano 32 osoby ws. "superautobusu"