W tym roku produkcja aut osobowych i dostawczych wyniesie blisko 1 mln sztuk, przyszły rok ze względu na kryzys na rynkach finansowych może spowodować znaczny spadek wolumenu - ocenia Wojciech Drzewiecki z IBRM Samar.
W ujęciu sumarycznym tegoroczna produkcja pojazdów po październiku wyniosła 885 641 aut, czyli o 25,6% więcej niż rok wcześniej. Szef IBRM Samar podkreśla, że prognozy dla europejskiego rynku motoryzacyjnego są na przyszły rok nie najlepsze.
- Podaż będzie musiała być zmniejszona ze względu na brak popytu i to może automatycznie wpłynąć na polskie fabryki - powiedział. - Spadek produkcji może inaczej wyglądać u różnych producentów.
Zdaniem Drzewieckiego na spadek popytu istotnie wpłynie ograniczenie akcji kredytowej przez banki. - Widać, że coraz więcej banków ogranicza akcję kredytową, a duża liczba samochodów, które są kupowane w Polsce jest finansowana przez kredyty - uważa szef Samaru.
W opinii eksperta, jeszcze niedawno były przesłanki do tego, że przyszłoroczna sprzedaż będzie zbliżona do tegorocznej, jednak zmiany w podatku akcyzowym prawdopodobnie spowodują jej spadek.
- Po tych zmianach, które zaproponował rząd, może być gorzej (jeśli chodzi o sprzedaż), te zmiany są wysoce szkodliwe, pomimo, że dotyczą niewielkiej części rynku. To nie jest czas na wprowadzanie tego typu zmian, podczas gdy inne kraje jak Francja czy Niemcy wprowadzają ulgi dla tego sektora - podkreśla.
Ministerstwo Finansów chce zwiększenie podatku akcyzowego na auta z silnikami o pojemności powyżej 2 litrów. Akcyza na te samochody ma wzrosnąć z 13,6% do 18,6% podstawy opodatkowania, czyli wartości pojazdu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W przyszłym roku znaczny spadek moto-produkcji?