Nowym cezarem imperium Fiata zostanie 32-letni John Elkann, który produkcję samochodów poznawał na stażu w polskich Tychach.
Szef IFIL jest w gruncie rzeczy szefem Fiata i pozostałego majątku rodziny Agnellich. Jej przodkowie ponad sto lat temu założyli firmę w Turynie, a potem przekształcili w największy prywatny koncern we Włoszech.
Dla Agnellich to również święto, bo władza w holdingu wraca w ręce rodziny. Po śmierci seniorów rodu przez ostatnie lata majątku Agnellich strzegł blisko związany z tą rodziną Gianluigi Gabetti, który ma już 83 lata. Na nowego dziedzica rodu John Elkann został namaszczony przez swojego dziadka Giovanniego Agnelliego już pięć lat temu. Musiał jednak ukończyć 32 lata, aby zgodnie ze statutem IFIL objąć władzę nad holdingiem.
Elkann to syn Margherity Agnelli de Pahlen, córki najsłynniejszego prezesa koncernu Giovanni "Gianni" Agnelliego. Angielskie imię i nazwisko zawdzięcza ojcu, francuskiego pochodzenia pisarzowi Alainowi Elkannowi.
Nowy cezar Fiata ma za sobą wyjątkowo kosmopolityczną młodość. Urodził się w Nowym Jorku, a dzieciństwo spędził w Wielkiej Brytanii i Brazylii. Szkołę średnią kończył w Paryżu, studia - na politechnice w Turynie.
Był w doskonałej komitywie ze swoimi dziadkiem, który zanim został szefem Fiata, uchodził za jednego z największych włoskich playboyów. W dzienniku "Corriera della Serra" John wspominał, jak z Giannim Agnellim jeździli na narty i na żagle. - Dziadek popychał mnie do robienia najtrudniejszych manewrów, do odkrywania nieznanych miejsc - opowiadał Elkann.
Do najwyższych stanowisk w koncernie był szykowany od lat. Już w 1997 r., kiedy miał zaledwie 21 lat, został członkiem rady nadzorczej Fiata. Ale pierwsze stanowisko związane z zarządzeniem dostał w firmie dopiero w maju 2002 r. Do tego czasu studiował i poznawał koncern od podszewki.
W 1999 r. odbył staż jako robotnik na taśmie montażowej fabryki Fiata w Tychach. Pracował też w brytyjskiej fabryce części, był sprzedawcą aut koncernu we Francji. Po studiach pierwsze pieniądze zarabiał jako audytor w amerykańskim koncernie General Electric.
Teraz Elkann jest wiceprezesem Fiata i dotąd zajmował się głównie międzynarodowymi interesami koncernu. - Ukończył nauki i jest już bardziej niż gotów do objęcia stanowiska prezesa IFIL - uważa Gianluigi Gambetti.
Być może najtrudniejszą szkołę lojalności wobec rodziny John Elkann przeszedł kilka miesięcy temu, kiedy publicznie przeciwstawił się matce. Margherita Agnelli de Pahlen uważała, że dostała za mało w spadku po ojcu i w sądzie chciała ustalić, jaki majątek - zwłaszcza za granicą - zostawił Gianni Agnelli. Reszta Agnellich ostro sprzeciwiła się, by sąd zbadał bogactwa rodziny i sprawa utknęła w wyższej instancji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Władza nad Fiatem wraca w ręce Agnellich