We Włoszech doszło do wypadku samochodu należącego do filmowego Jamesa Bonda. Podczas kręcenia kolejnej części przygód agenta jej królewskiej mości auto Jamesa Bonda niespodziewanie wylądowało w jeziorze.
Do wypadku doszło o poranku, gdy prowadzone przez Dunna Frase'a auto wypadło z trasy na zakręcie i wylądowało w jeziorze Garda oddalonym o 30 m od szosy. Na szczęście kierowca zdążył wyskoczyć z samochodu, zanim wpadł on do wody. Auto natychmiast poszło na dno.
Kierowcę, który odniósł niewielkie obrażenia, odwieziono do szpitala. Legendarnego aston martina wyciągnięto na brzeg. Dwudziestą drugą część ekranowych przygód agenta 007 można kręcić dalej. A może macie jakieś propozycje samochodu zastępczego?