Od wielu lat BMW umożliwia wyjątkowym współczesnym artystom wyrażanie swoich artystycznych wizji na karoseriach swoich sportowych modeli. Tym razem śmiała twórczość młodego południowoamerykańskiego artysty Robina Rhode’a przekroczyła granice projektu BMW Art Car Collection. W tym wypadku samochód przestał być już tylko statycznym obiektem, stał się narzędziem w rękach artysty a nawet….samym artystą.
Pełne siły i dynamizmu, energetyczne obrazy, jakie powstają za pomocą śladów pozostawianych na płótnie przez auto, wydają się być spontaniczne. Jednak nic bardziej mylnego. W przeciwieństwie do słynnej twórczości Jacksona Pollocka zwanej "action paintings", przy powstawaniu "An Expression of Joy" każdy ruch artysty został dokładnie przemyślany i zaplanowany. Podczas performance'u zorganizowanego w ogromnym studiu filmowym Downey Studios w Los Angeles, powstał również film wyreżyserowany przez młodego reżysera reklam i teledysków Jake’a Scott’a. Film będzie podstawą telewizyjnej kampanii reklamowej nowego Z4, którego premiera zaplanowana została na br.
Wszystko poprzedzone zostało długimi i żmudnymi przygotowaniami, podczas których Robin Rhode stworzył bardzo szczegółowy scenariusz przedsięwzięcia. Opracowana została specjalna technika nakładania farby na koła oraz uzyskiwania odpowiedniego nasycenia barwy. Duża odpowiedzialność za powodzenie przedsięwzięcia spoczywała również na kierowcy Z4, który z projektem w ręku jeździł po olbrzymim płótnie niczym po boisku. Zespoły Rhode’a oraz Scotta pracowały nad projektem 12 godzin.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Z4 w niecodziennej roli