Proces wprowadzania na rynek i popularyzacja aut elektrycznych będą trwały dłużej niż myślimy. - Jestem pesymistą jeśli chodzi o szybkie wprowadzanie nowych technologii związanych z pojazdami elektrycznymi, mówi Paweł Wideł, Government Relations Director, General Motors Poland.
- Jestem pesymistą aczkolwiek stwierdzenie mojej firmy jest takie, że przyszłość motoryzacji należy do samochodów elektrycznych. Na tej ścieżce rozwoju od dziś do świetlanej przyszłości znaleźliśmy cztery etapy, mówi P.Wideł i wymienia: pierwszy to jak ktoś powiedział, optymalizacja silników wewnętrznego spalania czyli utrzymanie status quo technologicznego, zmniejszanie masy pojazdu i zwiększanie efektywności energetycznej obecnych jednostek napędowych. Druga rzecz to zastosowanie do spalania w obecnych jednostkach napędowych alternatywnego paliwa - gazów, biopaliw. Potem jest etap wstępnej elektryfikacji czyli to co np. zrobiła Toyota wprowadzając hybrydowego Priusa.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Za każdym rogiem auta elektryczne? Nie tak szybko