Fabryki francuskiego koncernu motoryzacyjnego PSA są bardziej wydajne od zakładów Opla i Vauxhalla - uważa prezes PSA Carlos Tavares. Szef koncernu odwiedził niedawno fabryki Opla w Niemczech i Hiszpanii, aby ocenić ich prace.
Francuzi chcą zwiększyć oszczędności i podnieść rentowność.
Oznacza to, że przyszłość niektórych z fabryk Opla jest niepewna.
- Różnice, które dostrzegłem są całkiem duże. (...) To co do tej pory widziałem pozwala mi stwierdzić, że fabryki PSA są bardziej produktywne i wydajne niż zakłady Opla - mówił dziennikarzom Tavares podczas targów motoryzacyjnych we Frankfurcie. Odniósł się tym samym do niedawnej wizyty w zakładach Opla w Russelsheim i Saragossie.
Poza nimi Opel ma jeszcze fabryki w Ellesmere Port (Wielka Brytania), Luton (Wielka Brytania), Eisenach (Niemcy) i w Gliwicach. Produkuje również jednostki napędowe w Austrii, Niemczech i na Węgrzech.
Zobacz 1112 największych firm przemysłowych w Polsce (jedyny taki raport w polskim internecie)
Jak podkreśla portal Automotive News Europe, przyszłość niektórych z tych fabryk jest niepewna ponieważ PSA chce korzystać ze wspólnych platform i jednostek napędowych w ramach powiększonego o Opla koncernu. Dzięki temu Francuzi chcą zwiększyć oszczędności i podnieść rentowność.
W drugim kwartale br. strata Opla powiększyła się do ok. 250 mln dolarów z 210 mln w pierwszym kwartale. Każdego dnia roboczego firma traci ok. 4,7 mln dolarów - wynika z obliczeń portalu Automobilwoche.
Czy będą zwolnienia?
Podczas targów we Frankfurcie Tavares nie wspominał o potencjalnych zwolnieniach lub zamykaniu fabryk Opla. Prezes PSA informował jednak, że obecnie Opel zatrudnia ok. 3 tys. inżynierów, którzy pracowali głównie nad projektami dla General Motors.
PSA, właściciel marek Peugeot, Citroen i DS, współpracuje z Oplem i Vauxhallem od 2012 r. Owocem tej kooperacji są m.in. cztery modele Opla. Na początku sierpnia GM i PSA poinformowały, że francuski koncern motoryzacyjny PSA sfinalizował przejęcie Opla i Vauxhalla od General Motors za 1,3 mld euro. Tym samym powstał drugi co do wielkości, po Volkswagenie, producent samochodów w Europie. Oprócz zakupu marek samochodowych, PSA wraz z francuskim bankiem BNP przejmie filię finansową GM za 900 mln euro.
W wyniku transakcji powiększona grupa PSA osiągnie 17-procentowy udział w europejskim rynku. Plan rozwoju koncernu zakłada wygenerowanie nadwyżki w przepływach pieniężnych w działalności operacyjnej do 2020 r. Dotąd Opel i Vauxhall od lat przynoszą straty - tylko w ub. roku General Motors Europe miał stratę 257 mln euro, a łączne straty liczone od 16 lat osiągnęły sumę 12,5 mld euro.
Grupa PSA poinformowała, że przejęcie pozwoli zaoszczędzić 1,7 mld euro dzięki synergii w zakupach i w kosztach rozwoju. Opel liczy na 2-procentową marżę operacyjną do roku 2020, która ma się zwiększyć do 6 proc. przed rokiem 2026.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zakłady Opla mniej wydajne od fabryk PSA. Czy będą zwolnienia?