W 2007 r weszła do polskiego prawa tzw. "dyrektywa wodna" (dyrektywa 2004/42/WE) w sprawie ograniczeń emisji lotnych związków organicznych w wyniku stosowania rozpuszczalników organicznych w niektórych farbach i lakierach oraz produktów do odnawiania pojazdów. Zobowiązuje ona wszystkich uczestników rynku do rezygnacji z wysokoemisyjnych lakierów do malowania samochodów i zmiany technologii lakierniczej na tzw. "technologię wodną".
Co więcej na polskim rynku bez trudu można kupić zakazane na zachodzie Europy lakiery nie spełniające norm dyrektywy. Wynika to przede wszystkim ze złej interpretacji prawnej zapisów polskiego rozporządzenia dotyczącego tzw. dyrektywy wodnej. Polskie władze - czytamy w informacji ZDS - nic w tej sprawie nie robią i pozwalają bezkarnie lekceważyć prawo. W związku z opisanym zjawiskiem Związek Dealerów Samochodów w ramach pakietu działań przeciwko szarej strefie na rynku motoryzacyjnym, ma zamiar doprowadzić do zmiany błędnej interpretacji europejskich przepisów w Polsce i spowodować, aby dyrektywa wodna była przestrzegana podobnie jak w Niemczech, Francji czy Holandii.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: ZDS: kto przestrzega tzw. "dyrektywy wodnej"?