General Motors chce produkować na Żeraniu nawet kilkaset tysięcy chevroletów rocznie. Jest gotów zwrócić państwu 138 mln euro, którymi budżet wsparł upadające FSO
Carl Peter Forster, prezes General Motors Europe, nie ukrywa, że najlepszą opcją jest zwiększanie produkcji w FSO, które ma się stać europejskim centrum produkcji chevroletów. GM od kilku dni jest właścicielem 40 proc. żerańskiej fabryki, które kupił za 254,5 mln dolarów.
Właścicielem żerańskiej fabryki był dotychczas ukraiński UkrAvto, który produkował głównie zestawy do montażu daewoo lanosów i matizów sprzedawanych na tamtejszym rynku pod marką FSO. Bardzo dobra współpraca z Ukraińcami, zwłaszcza z głównym udziałowcem tej firmy Tarielem Wasadze, a także jakość pracy polskich pracowników, przekonały GM do tej inwestycji.
Pierwsze czterodrzwiowe chevrolety aveo zjadą z taśm żerańskiego FSO w październiku. Do końca roku ma powstać 4 tysiące aut. W przyszłym produkcja ma wzrosnąć do 70 tys. - czytamy w "Rz".