Policja ostrzega przed złodziejami kradnącymi metodą "na kolec". Działają najczęściej na parkingach przy centrach handlowych; najpierw przebijają koło upatrzonego auta, później wykorzystują nieuwagę kierowcy i kradną wartościowe rzeczy, w tym także zakupy.
- Jedną z par działających w ten sposób zatrzymaliśmy ostatnio przed centrum handlowym na warszawskim Targówku. 29-letni Gruzin i 27-latnia Polka "udawali" zakochaną parę. Mężczyzna, całując dziewczynę, obserwował parkujące auta, a każdego kierowcę odprowadzał wzrokiem aż do drzwi sklepu - mówi Dorota Tietz z Komendy Stołecznej Policji. - Gdy złodzieje wybrali samochód, mężczyzna przebijał scyzorykiem jedno z kół. Następnie "zakochana para" wsiadała do swojego auta, podjeżdżała bliżej i czekała - relacjonuje Tietz. Ich "dziwne" zachowanie zwróciło jednak uwagę przechodzących osób. Ktoś powiadomił policję i para została zatrzymana. Usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży, za co grozi do 5 lat więzienia.
Policja podkreśla, że metoda "na kolec" jest z jedną popularniejszych wśród złodziei grasujących na parkingach przy centrach handlowych.
- Złodzieje najpierw wybierają auto, później przebijają oponę gwoździem lub kolcem i czekają na powrót właściciela. Gdy ten zmienia koło, wykorzystują jego nieuwagę i kradną wszystko, co jest wartościowe i znajduje się w samochodzie, np. zakupy - powiedziała Tietz.
Zdarza się też, że jeden ze złodziei oferuje swoją pomoc przy wymianie koła, by skuteczniej odwrócić uwagę kierowcy.
- Zbliżają się święta i tego typu sytuacji może być znacznie więcej. Robiąc świąteczne zakupu, kupując prezenty, nie zapominajmy o tego typu zagrożeniach - podkreśliła Tietz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Złodzieje kradną "na kolec"