- Nikt nie będzie zarzynał kury znoszącej złote jajka - tak Wanda Stróżyk, szefowa Solidarności w Fiacie komentuje doniesienia włoskiej prasy, jakoby władze koncernu zamierzały przenieść produkcję modelu Panda z Polski do Włoch.
Związkowcy z Fiata znają wartość załogi tyskiej fabryki i z całą pewnością będą to zawsze podkreślać. Zakład, gdzie powstaje panda, (a także "500", "600" i Ford Ka) jest najbardziej efektywny w Europie. Dość powiedzieć, że ok. 6 tys. polskich pracowników ma wyprodukować w tym roku ponad 600 tys. samochodów, podczas gdy we Włoszech we wszystkich zakładach 22 tys. ludzi produkuje 645 tys samochodów rocznie. - W dodatku auta produkowane u nas cieszą się doskonałą opinią w Europie, przypomina W.Stróżyk. I uzupełnia: - Może chodzi o jakieś plany związane z Pandą nowej generacji, ale tych planów jeszcze nie znamy. Za kilka dni (26/27 listopada) odbędzie się spotkanie członków Rady Zakładowej Fiata z władzami koncernu na temat strategii na nowy rok. Przedstawicielem polskich pracowników w Radzie Zakładowej jest właśnie Wanda Stróżyk, która ma nadzieję, że podczas tego spotkania pozna szczegóły planów dotyczących produkcji Pandy, w tym również modelu nowej generacji. Szefowa Solidarności w Fiacie chce też poruszyć problem braku podwyżek w tyskiej fabryce, pomimo znakomitych wyników firmy.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Związki nie wierzą w wyprowadzkę Pandy z Tychów