Czterokrotny rajdowy mistrz świata Juha Kankkunen, za kierownicą Bentleya Continental Supersports obutego w opony Pirelli ustanowił nowy rekord szybkości w jeździe po lodzie, osiągając prędkość 330 km/h.
Nietrudno domyślić się, że poza osiągami samochodu, kluczowe znacznie miało w tym przypadku ogumienie. - Opony naprawdę dobrze się sprawdziły, mówił po zakończeniu próby Juha Kankkunen..- Szczególnie, że w panujących warunkach nie było łatwo w ogóle wystartować, dodał mistrz świata, który na oponach Pirelli i za kierownicą Subaru zdobył trofeum w 1999. - Było tak zimno i tak ślisko, że osiągnięcie i utrzymanie prędkości 300 km/h było bardziej kwestią przekładania biegów i dodawania gazu, by utrzymać tempo jazdy.
Pojazd wyposażony był standardowo, z wyjątkiem wewnętrznej klatki, jak w samochodach rajdowych i doczepionego z tyłu spadochronu do szybszego wyhamowania. Rekord prędkości pobity została na oponach zimowych Pirelli SottoZero, w rozmiarze 275/40R20.
51-letni Juha Kankkunen wierzy, że próby szybkości, takie jak ta zimowa jazda w Finlandii, pomagają producentom opon w przygotowaniach bardziej bezpiecznych i pewnych w prowadzeniu opon, dla dobra wszystkich kierowców.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: 330 km/h po zamarzniętym Bałtyku