Sejm uchwalił ustawę o recyklingu pojazdów. Mówi się, że zasady złomowania pojazdów zostały nieco złagodzone ale może się okazać, że to tylko pozory. faktem jest, że przedsiębiorcy, wprowadzając na krajowy rynek samochody, nie zawsze będą ponosili wysokie opłaty recyklingowe - pisze Rzeczpospolita. Zmiany w ustawie nie są jednak tak korzystne dla firm, jak proponowali posłowie.
Zgodnie z nowelą o sieci będzie można mówić, gdy pokrywa ona 95 proc. powierzchni kraju. -"Mamy obecnie sieć stacji na takiej powierzchni" - potwierdza Katarzyna Chmielewska z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Umowy muszą podpisywać przedsiębiorcy, którzy wprowadzają na rynek co najmniej 1000 samochodów. Ci, którzy wprowadzają ich mniej, mają się zdecydować na sieć lub płacenie po 500 zł za każdy pojazd. Opłaty za brak sieci trzeba było ponosić już w ubiegłym roku. Płaciła połowa firm do tego zobowiązanych oraz niewielu mniejszych przedsiębiorców, dobrowolnie deklarujących utworzenie sieci. Ci, którzy tego nie zrobili za 2006 rok, będą jednak musieli zapłacić, choć początkowo posłowie chcieli ich z tego zwolnić. Natomiast nie będą musieli płacić za 2007 r., jeśli utworzą sieć. Teraz ustawa zajmą się senatorowie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Auto-recykling: po nowemu, ale nie do końca