W czwartek i piątek (18 i 19 czerwca) kilkakrotnie w ciągu dnia drogowcy wstrzymają ruch na autostradzie A-4 w okolicach przebudowywanego gliwickiego węzła "Sośnica". Przerwy mają trwać maksymalnie po 8 minut.
Katowicki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformował, że w zależności od warunków ruchu na autostradzie, czas trwania cyklu może zmieniać się tak, by nie potęgować utrudnień.
Prace w okolicach węzła "Sośnica" trwają od blisko roku. Jezdnia jest tam zwężona, obowiązuje ograniczenie prędkości. Zamknięte dla ruchu są wjazdy i zjazdy z węzła, m.in. w prowadzącą do centrum Gliwic ulicę Pszczyńską, która również jest w przebudowie. Kierowcy korzystają z uciążliwych objazdów.
Po przebudowie węzeł "Sośnica" będzie największym węzłem autostradowym w kraju. Przetną się tam dwie autostrady: istniejąca A-4 oraz będąca na Śląsku w budowie A-1, a także droga krajowa nr 44 (Oświęcim-Tychy-Gliwice).
Rozbudowywany za 853 mln zł węzeł oraz 15,5 km odcinek A-1 z Sośnicy do Bełku (za 915 mln zł) mają być gotowe w końcu br., a odcinki A-1 Świerklany - Gorzyczki (18,3 km za blisko 1,2 mld zł) oraz Bełk - Świerklany (14,1 km za ponad 1,1 mld zł), a także odcinek Sośnica - Zabrze Maciejów w 2010 r. Odcinki od Maciejowa do lotniska w Pyrzowicach - do końca 2011 r.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Będzie gorąco na A4 pod Gliwicami