Osoby kupujące auto na rynku wtórnym będą mogły sprawdzić wiarygodność dowodu rejestracyjnego przez Internet. To pomysł MSWiA na walkę z oszustami.
Każdy będzie mógł online wprowadzić dane do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców i uzyskać potwierdzenie lub zaprzeczenie ich prawdziwości.
Projekt zmian w kodeksie drogowym oraz ustawie o działach administracji rządowej trafił właśnie do uzgodnień międzyresortowych.
Warunkiem korzystania z tego uprawnienia będzie ustalenie tożsamości pytającego na podstawie bezpiecznego podpisu elektronicznego lub potwierdzenie jej na potrzeby ePUAP w inny wiarygodny sposób. Co to oznacza? - pyta "Rz". Zwykłą rejestrację w systemie ePUAP, która wystarczy do weryfikacji danych.
- Jeżeli tak się stanie, to korzystanie z usługi może być masowe - uważa dr Grzegorz Sibiga z Instytutu Nauk Prawnych PAN. "Rz" cytuje sceptyków: - Jeśli potrzebny będzie wyłącznie bezpieczny, kwalifikowany podpis elektroniczny, to korzystających z uprawnienia może być mało. Powód? Niewielu obywateli posługuje się dziś bezpiecznym, kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Jego otrzymanie wiąże się z opłatą i potrzebą zawarcia umowy na piśmie.
Większe kontrowersje wzbudza ochrona danych osobowych. Każdy będzie mógł zweryfikować imię, nazwisko i PESEL osoby posiadającej prawo jazdy oraz to, czy jest ona właścicielem lub posiadaczem konkretnego pojazdu, pisze "Rz".
Dr Sibiga: - Zakres uprawnionych jest zbyt szeroki i nie ma żadnej pewności, do czego wykorzystają oni potwierdzone dane.
Podobne obawy ma dr Mariusz Kałucki z Uniwersytetu Łódzkiego: - Nie mam nic przeciwko ułatwieniu obrotu używanymi autami, ale musimy uważać na nieuczciwych obywateli i prawo do ochrony danych – twierdzi. Nie wiadomo jeszcze, co na propozycję powie generalny inspektor danych osobowych. Do niego jednak projekt jeszcze nie dotarł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Będzie łatwiej sprawdzić autentyczność dokumentów auta i kierowcy?