Według prasowych przecieków w nowym filmie James Bond będzie jeździł elektrycznym samochodem. Nie byle jakim. Oczywiście będzie to Aston Martin i to limitowany do 155 egzemplarzy. Brytyjska marka chce iść w stronę elektromobilności i dostosowuje do produkcji takich aut nową fabrykę w St Athan w Walii.
- James Bond ma jeździć Aston Martinem Rapide E, kosztującym ćwierć miliona funtów.
- Nowy samochód Bonda rozpędza się do setki w mniej niż 4 sekundy i ma zasięg 320 km.
- Dostosowanie do jego produkcji nowej fabryki w St Athan ma kosztować 50 mln funtów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bond w Aston Martinie na baterie? Tak będzie wyglądała fabryka tych aut