Jeden śmiertelny wypadek samochodowy kosztuje nawet pół miliona złotych. Tak dalej być nie musi.
Polskie drogi to jedne z najbardziej niebezpiecznych tras w Europie. Jesteśmy na drugim miejscu – tuż za Włochami - pod względem liczby śmiertelnych wypadków - pisze "Puls Biznesu". W ubiegłym roku na polskich drogach zginęło prawie 5,6 tys. osób. Bruksela żąda, by do 2013 r. liczba ta spadła do 2,8 tys. osób. Oprócz wymiaru czysto ludzkiego ograniczenie liczby wypadków oznacza także oszczędności w gospodarce. Jeden kosztuje nawet pół miliona złotych.
- W Polsce rocznie koszty wypadków są szacowane na 30 mld zł, a w całej Unii Europejskiej na 200 mld EUR. Zamierzamy rozpocząć wśród przedsiębiorców akcję wspierania działań poprawiających bezpieczeństwo drogowe – mówi Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bruksela żąda: mniej ofiar na polskich drogach