Pracownicy fabryki Forda w Wlk.Brytanii są zaniepokojeni ewentualną możliwością przeniesienia produkcji aut znad Tamizy do krajów takich jak Rumunia oraz Turcja, gdzie koszty zatrudnienia są zdecydowanie niższe.
Niedawno Ford zmusił do rywalizacji swoje europejskie fabryki, które chcą ubiegać się o zamówienia przy produkcji nowego Transita (spodziewany w roku 2010). Załoga z Southampton, gdzie powstaje obecnie ok. 80 tys. pojazdów, ma twardy orzech do zgryzienia w obliczu konkurencyjnych ofert z Turcji oraz Rumunii.
W przyszłym roku rozpocznie się w Rumunii montaż nowego modelu Transit Connect, natomiast w 2010 dołączy do niego niewielkie auto miejskie. Dyrekcja koncernu musi obecnie zdecydować, gdzie w Europie nowe pojazdy będą wytwarzane.