Plan naprawczy koncernu Chrysler to śmiałe i ryzykowne przedsięwzięcie: firma chce oprzeć produkcję wielu modeli samochodów na projektach innych producentów, radykalnie ograniczając własne moce projektowe, pisze "Dziennik".
"Dziennik" zastanawia się, czy Amerykanom spodobają się auta oparte na modelach, które Fiat opracował na rynek europejski. Wiele podejmowanych przez koncerny z Detroit prób wprowadzenia zagranicznych pojazdów na amerykański rynek zakończyło się klapą.
Innym problemem jest przystosowanie europejskich samochodów do amerykańskich norm bezpieczeństwa. Zwykle trzeba dodać jakieś części i wzmocnienia, które mogą sprawić, że auto będzie droższe albo będzie zużywać więcej paliwa.
Chociaż wielu obserwatorów uważa, że partnerstwo z Fiatem specjalizującym się w produkcji małych samochodów ma sens, niektórzy powątpiewają, czy ta współpraca przyniesie dostatecznie szybko efekty, tak aby Chrysler mógł przetrwać obecną zawieruchę gospodarczą.
Przez ostatnie kilka lat Chrysler głęboko zredukował zatrudnienie w działach projektowych – zbyt głębokie, żeby utrzymać pełną gamę modeli samochodów. W ostatnim roku firma zwolniła około 40% swojego personelu inżynieryjnego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Chrysler wykorzysta projekty Fiata