Prezydent-elekt USA Barack Obama wciąż nie wyraził poparcia dla pożyczki dla trzech zagrożonych bankructwem koncernów samochodowych, chociaż powiedział, iż przygotowały one tym razem "poważniejsze plany" reform, które mają uzdrowić sytuację finansową.
Trzy firmy proszą Kongres o pożyczkę w łącznej wysokości 25 mld dolarów.
Obama powiedział również, że jego zespół ekonomiczny nadal bada sposób rozdysponowania kwoty 700 mld USD, którą administracja prezydenta Busha przeznaczyła na ratowanie z budżetu sektora finansowego.
Suma ta miała być początkowo przeznaczona na wykupienie tzw. toksycznych aktywów, czyli niespłacalnych długów banków inwestycyjnych, a potem - na zakup części udziałów w tych bankach.
Prezydent-elekt powiedział, że trzeba teraz pomóc właścicielom domów, którzy nie mogą spłacić swoich długów hipotecznych i tracą domy na rzecz banków, które udzieliły im tych kredytów.
Obama wyraził optymizm co do długofalowych perspektyw gospodarki amerykańskiej, chociaż przyznał, że wyjście z kryzysu będzie trudne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ciągle waży się kwestia pomocy dla "Wielkiej Trójki z Detroit"