Polscy kierowcy to tykające bomby. Z najnowszego raportu Ośrodka Monitorowania i Badania Niepożądanych Działań Leków przy Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie wynika, że co piąty wypadek mógł spowodować kierowca będący pod wpływem usypiająco działających tabletek i, co gorsza, często o tym nie wie. Informacje te potwierdza policja.
Biegli, którzy sporządzili raport, od października 2007 r. monitorują wypadki drogowe popełnione pod wpływem leków usypiających czujność. - Najmłodszy kierowca na liście ma 42 lata, najstarszy 78. Ten ostatni przejechał kobietę na pasach dla pieszych. Prowadził samochód pod wpływem aż dziewięciu różnych leków. Każdy z nich mógł spowalniać u niego refleks - relacjonuje szef krakowskiego ośrodka Jarosław Woroń.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Co piąty wypadek to efekt jazdy po zażyciu leków