W ostatnich latach niemal każdy producent samochodów wprowadził gamę pojazdów spalinowych, które charakteryzują się mniejszym zużyciem paliwa i niższą emisją dwutlenku węgla. Wytwórcy mają wiele pomysłów na bardziej ekologiczne auta, a każdy z nich stara się określić takie wersje zgrabną i dźwięczną nazwą.
Kompletnej charakterystyki poszczególnych modeli podjął się ostatnio magazyn "Fleet", niemniej łatwo zauważyć, że poprawianie ekologiczności aut jest czynione przez producentów na kilku polach. Niekiedy efekty osiąga się prostymi zabiegami, jednak większość z nich wymaga kosztownych prac i lat badań (turbodoładowanie, hybrydy, napędy elektryczne etc.). Prostym zabiegiem jest zastosowanie opon o niższych oporach toczenia, a więc wyższym profilu. Niekiedy firmy idą w kierunku stosowania olejów i smarów o niższej lepkości, jak Fiat i Ford. Standardowym trickiem jest poprawa aerodynamiki pojazdów w wersji eco, głównie poprzez obniżenie zawieszenia. Normą jest obniżanie masy poprzez np. zastosowanie lżejszych siedzeń, ale i ograniczenie wyposażenia. Niekiedy przyjmuje to kuriozalne formy. W imię ekologii producenci potrafią wyjąć standardowe koło zapasowe i włożyć, znacznie lżejszy przecież, zestaw naprawczy. Korzyści może przynieść upowszechnienie stosowanie diod LED w oświetleniu oraz elektrycznych układów kierowniczych. Te ostatnie używają energii tylko w momencie skrętu, a klasyczne układy hydrauliczne cały czas. Znaczny wpływ na oszczędniejszą jazdę ma wydłużenie przełożeń skrzyni biegów.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE
W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.