Śmiertelny wypadek w Arizonie, w którym uczestniczył autonomiczny pojazd Ubera, to coś, czego bała się cała branża, ale wiedziała, że ten dzień prędzej czy później nadejdzie.
- Wypadek Volvo Ubera może mieć o wiele poważniejsze konsekwencje niż śmierć kierowcy Tesli dwa lata temu.
- Samochodowa automatyka może nie być jeszcze wystarczająco doskonała, by oddać kontrolę nad pojazdem w ręce komputera.
- Wypadek w Tempe (Arizona) może nas cofnąć o lata, jeśli nie o dekady w budowaniu zaufania klientów do zrobotyzowanych pojazdów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czarny dzień dla autonomicznych samochodów. Co zrobią Uber, Waymo i General Motors?