2011 rok był dla właścicieli stacji paliw szczególnie trudny. Przez większą część roku przyszło im funkcjonować w warunkach bardzo niskiej a niemal wręcz zerowej marży na paliwach przez co wielu wpadło w poważne problemy. - Żadna sieć nie jest w stanie funkcjonować w dłuższym okresie bez odpowiedniej marży na paliwie - mówi portalowi wnp.pl Paweł Grzywaczewski, członek zarządu firmy Anwim, właściciela sieci stacji Moya.