Dieselgate w Niemczech może uderzyć w kolejnych producentów samochodów

Dieselgate w Niemczech może uderzyć w kolejnych producentów samochodów
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Niemieckie władze cały czas sprawdzają firmy motoryzacyjne w poszukiwaniu samochodów z nielegalnym oprogramowaniem. W związku z tym nie można wykluczyć sytuacji, w której kolejne pojazdy zostaną wycofane z rynku - oznajmił minister transportu Andreas Scheuer.

"Będziemy dalej przyglądać się sytuacji. Prowadzimy ciągły monitoring rynku" - mówił dziennikowi "Handelsblatt" Scheuer.

W czerwcu ministerstwo transportu Niemiec poinformowało, że odkryto nielegalne oprogramowanie w samochodach firmy Mercedes-Benz. Sprawa dotyczy 774 tys. egzemplarzy w Europie. W związku z tym zwrócono się do koncernu Daimler o wycofanie z niemieckiego rynku ponad 200 tys. samochodów.

Scheuer zapewnił, że monitoringowi władz podlegają także firmy zagraniczne. Nie podał jednak o jakie marki chodzi. Dodał że w ich sprawie władze nie mogą podejmować samodzielnych działań.

"Sprawdzamy samochody innych producentów i okazuje się, że ich wyniki emisji spalin są czasami bardzo wysokie. Nie możemy jednak nic z tym zrobić ponieważ otrzymują certyfikacje w swoich krajach macierzystych. Taka sytuacja jest irytująca" - powiedział niemiecki minister transportu.

W Niemczech za certyfikację samochodów odpowiada Federalny Urząd Motoryzacji (KBA). Instytucja ta była wielokrotnie krytykowane za wystawianie pozwoleń dla samochodów z silnikami Diesla, które nie spełniały norm emisji spalin. Urząd wydaje certyfikaty, które obowiązują na całym obszarze Unii Europejskiej.

Czytaj także: Prezes Volkswagena był zszokowany aresztowaniem

Afera dieslowa wybuchła w 2015 roku w wyniku śledztwa Amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA), które zmusiło koncern Volkswagen do przyznania się do potajemnego zainstalowania tak zwanych urządzeń udaremniających w 11 mln pojazdów. Nielegalne oprogramowanie zaniżało poziom emisji szkodliwych tlenków azotu w warunkach laboratoryjnych; w normalnym użytkowaniu pojazdy przekraczały amerykańskie normy zanieczyszczeń nawet 40-krotnie.

Oprócz Volkswagena i Daimlera afera dieslowa objęła między innymi BMW oraz produkującą części samochodowe firmę Robert Bosch.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Dieselgate w Niemczech może uderzyć w kolejnych producentów samochodów

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!