Kilka pytań o "nowe otwarcie" fabryki silników GM w Tychach, która jeszcze niedawno kojarzona była z marką Isuzu, zadaliśmy dyrektorowi GMMP, Andrzejowi Korpakowi.
- To przede wszystkim nagroda za wyjątkową jakość, którą fabryka dostarcza na rynki motoryzacyjne i to już od 17 lat . Ludziom daje to pewność zatrudnienia. Gdy fabryka zacznie produkować nowoczesne silniki, to na pewno nie będzie tego robiła przez rok, dwa albo trzy. Tak, że zabezpieczenie przyszłości tego zakładu przez najbliższe kilkanaście lat wydaje się być pewne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Drugie życie po Isuzu