Audi do środy wstrzymało produkcję w fabryce w Ingolstadt na południu Niemiec z powodu braku silników dostarczanych z węgierskiego oddziału - podała agencja Reutera. Brak dostaw jest spowodowany strajkiem w zakładzie w Gyoer w północno-zachodnich Węgrzech.
- W fabryce Audi w Gyoer od czwartku trwa tygodniowy strajk na tle płacowym - poinformował w poniedziałek przedstawiciel niezależnego związku zawodowego w tym zakładzie (AHFSZ).
- Rzecznik AHFSZ Tibor Szimacsek 24 stycznia wezwał członków, 9 tys. pracowników zakładu, do dyskusji na temat płac. Przez weekend liczba ta urosła o kolejne 300 osób.
- Szimacsek zaznaczył wówczas, że nie powiodło się kilka rund negocjacji, które miałyby doprowadzić do porozumienia między ponad 13 tys. pracowników i jedną z największych fabryk Audi.
W poniedziałek Szimacsek przekazał, że w proteście bierze udział około 4,5 tys. pracowników zatrudnionych przy produkcji silników i pojazdów. Serwis zaznaczył, że na Węgrzech strajki takich rozmiarów nie są na porządku dziennym, co dodatkowo podkreśla pokaz siły pracowników.
Propozycja przedłożona pracownikom w sobotę była siódmą z kolei. Szimacsek poinformował, że również ona została przez związkowców odrzucona. Rzeczniczka Audi Judit Mithay-Marko w rozmowie z agencją Reutera przyznała, że firma nadal szuka porozumienia.
Kierownictwo Audi proponowało wcześniej podwyżkę o 20 proc. w ciągu dwóch lat, ale oferta ta została odrzucona. Pracownicy domagają się wzrostu pensji zasadniczej o 18 proc., ale nie mniej niż 75 tys. ft (235 euro) miesięcznie, ze skutkiem natychmiastowym.
Ponadto postulują o zapewnienie jednego pełnego wolnego weekendu w miesiącu dla każdego pracownika, dodatkowe urlopy na opiekę nad dzieckiem oraz dla osób starszych, a także premie jubileuszowe.
Dziennik "Nepszava" pisał wcześniej, że choć pracownicy Audi w Gyoer nie zarabiają źle biorąc pod uwagę węgierskie warunki - przeciętna pensja brutto w zakładzie wynosi 444 tys. ft (1392 euro) i przekracza o połowę średnie wynagrodzenie w kraju - to w fabrykach koncernu w innych państwach Europy Środkowej pensje są znacznie wyższe, np. na Słowacji o 28 proc., w Czechach o 25 proc., a w Polsce o 39 proc.
Szimacsek poinformował, że AHFSZ poprosił Audi o wysłanie osoby z kadry kierowniczej wysokiego szczebla do uczestnictwa w rozmowach. Dodał również że nowa runda negocjacji miałaby odbyć się w poniedziałek popołudniu.
Automotive News zauważył, że gospodarka Węgier w ciągu ostatnich dwóch lat urosła o ponad 4 proc. i stała się w większym stopniu uzależniona od producentów samochodów i podwykonawców.
Przemysł motoryzacyjny stanowi 28,8 proc. węgierskiej produkcji przemysłowej, a jego wartość produkcji przekroczyła w 2017 roku 8,1 bln ft (25 mld euro), z czego 91,7 proc. zostało sprzedane za granicę. Oddział Audi w Gyoer wnosi około 1,4 proc. do PKB Węgier - podał serwis powołując się na lokalnych ekonomistów.
Jak podał Automotive News w Gyoer Audi buduje trzy modele A3, TT coupe i Q3.
Na Węgrzech swoje oddziały mają również Daimler, Suzuki i General Motors. W lipcu 2018 r. BMW zapowiedziało budowę dużej fabryki. Jak podał wówczas Reuters inwestycja ma pochłonąć miliard euro.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Fabryka Audi w Niemczech stanęła, bo Węgrzy strajkują