- W przyszłym tygodniu rozpoczną się negocjacje płacowe w Fiat Auto Poland - powiedziała szefowa fiatowskiej "Solidarności" Wanda Stróżyk, po spotkaniu w piątek (25.01) w Bielsku-Białej z przedstawicielami władz koncernu Fiata z Turynu
Stróżyk dodała, że "Solidarność" w geście dobrej woli odwołała zaplanowany na sobotę protest. Miał on polegać na powstrzymywaniu się przez załogę od pracy w godzinach nadliczbowych. Jak informują związkowcy, w fabryce były wydziały, w których 100 procent załogi deklarowało przystąpienie do takiej formy protestu.
- Ze strony pracodawcy również usłyszeliśmy zapewnienie, że chcą dążyć do porozumienia, gdyż są zaniepokojeni rozwojem sytuacji - dodała szefowa "Solidarności".
Stróżyk dodała, że jeśli nie dojdzie do porozumienia, związek nie wyklucza powrotu do ostrzejszych form protestu. Związkowców nadal obowiązuje uchwała zarządu centrali o zorganizowaniu strajku ostrzegawczego w spółce.
Konflikt w Fiacie ma podłoże płacowe. Negocjacje w tej sprawie w Fiat Auto Poland toczyły się od listopada ubiegłego roku. W grudniu sześć central związkowych podpisało z zarządem porozumienie przyznające pracownikom średnio 310 złotych brutto podwyżki oraz 750 złotych brutto dodatku za przepracowane soboty i niedziele.
Nie zgodziła się "Solidarność", która domaga się podwyżki o tysiąc złotych i wycofania przez władze spółki pozwu o eksmisję związku z siedziby w Tychach. Ta sprawa toczy się już w sądzie. Związek nie zgadza się na zlecanie pracy zbiorowej w dni wolne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Fiat: negocjacje za kilka dni