Nowa wykładnia przepisów o podatku VAT ma przynieść firmom znaczne oszczędności. Na razie jednak nie ma wielkiej akcji wymiany flotowych aut.
Od momentu, kiedy Ministerstwo Finansów uznało prawo do zwrotu pełnego podatku VAT od paliw i samochodów z homologacją ciężarową, minął ponad miesiąc, przypomina "Puls Biznesu". To wynik grudniowego wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu, który uznał, że polskie przepisy o opodatkowaniu aut firmowych są niezgodne z prawem unijnym. Teraz przedsiębiorcy mogą odliczać od kosztów działania firmy podatek VAT na zakup lub leasing samochodów z homologacją ciężarową (dotyczy to także aut z przestrzenią ładunkową oddzieloną od pasażerskiej słynną kratką) i o ładowności co najmniej 500 kg. Ponadto można odliczyć pełen VAT także od paliwa.
Na nową interpretację przepisów ministerstwo kazało czekać dwa miesiące, unikając wydania jednoznacznego stanowiska i ustalenia zasad, wg których firmy będą mogły odzyskiwać zaległy VAT i jak go odliczać w tym roku. Mimo jej wydania auta z "kratką" nie zdominowały jeszcze firmowych flot. "PB" czytuje ekspertów, którzy twierdzą, że potrzeba na to więcej czasu.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Floty a zwrot VAT: powolne zmiany