Setki pracowników przemysłu motoryzacyjnego protestowało w Paryżu przeciw masowym zwolnieniom w tej branży i zamykaniu fabryk.
Hasła na transparentach piętnowały "rynkową logikę" szefów przedsiębiorstw, którzy - zdaniem protestujących - widzą w kryzysie pretekst do masowego zwalniania pracowników.
Pracownicy fabryk opon Continental protestowali także w obronie swoich sześciu kolegów, którzy zostali skazani na wyroki od trzech do pięciu miesięcy więzienia za zniszczenie w kwietniu budynku podprefektury w Compiegne.
Tłum manifestantów zatrzymał się przed byłą siedzibą paryskiej giełdy, obecnie mieszczącą sale konferencyjne. Kilkudziesięciu uczestników wtargnęło do środka budynku, a niektórzy z nich - jak podało radio France Info - pomazali ściany pałacu sloganami, np. "Goodyear-szef chuligan". Inni odpalili we wnętrzu petardy i rozrzucili tam swoje ulotki.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Francja: pracownicy motobranży się burzą