Freescale Semiconductor Inc, drugi największy na świecie producent samochodowych chipów komputerowych, postanowił nie uruchamiać na razie swojej fabryki w Japonii (Sendai), gdzie wstrzymano działalność z powodu trzęsienia ziemi. Firma zamierza złagodzić niedobory w dostawach mikroprocesorów poprzez zwiększenie mocy produkcyjnych w innych fabrykach.
Freescale jeszcze na długo przed japońskim kataklizmem zapowiadał wycofanie z Sendai aczkolwiek miało to nastąpić nieco później. Teraz, po analizie uszkodzeń (zakład leży niedaleko epicentrum marcowego trzęsienia) postanowiono nie wznawiać działalności w tym miejscu. Firma była już trakcie przenosin i magazynowania zapasów przed terminem zamknięcia, co planowano w grudniu br. Katastrofa sprawiła, że decyzje musiały zapaść wcześniej tym bardziej że na rynku samochodowej elektroniki komputerowej pojawiły się niedobory. Chipy z Freescale niezbędne są np. do sterowania hamulcami postojowymi, silnikami, systemami rozrywki, kontroli stabilności, wspomaganie kierownicy itp.
Współczesne samochody wykorzystują od 30 do ponad 100 mikroprocesorów, które są trudne do zastąpienia, ponieważ często mają specyficzne parametry i zastosowanie.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Freescale Semiconductor nie wróci do Japonii?