Blisko 160 mln zł zarobiła żerańska FSO. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że nie tak dawno ledwo uniknęła bankructwa - pisze "Puls Biznesu".
- Zysk FSO w 37 proc. pochodzi z działalności podstawowej. Reszta - z działalności finansowej, głównie są to dodatnie różnice kursowe. Płacimy mniejsze raty kapitałowe i odsetki od naszych kredytów walutowych - informuje Krystyna Danilczyk, rzecznik spółki.
Analitycy chwalą osiągnięcia finansowe FSO. Podkreślają, że perspektywy także mogą być niezłe. - Rynek ukraiński, gdzie FSO dostarcza większość produkcji, rośnie. Także sprzedaż aveo na rynki europejskie zdaje się dobrze rokować. Połączenie amerykańskiej marki, koreańskiej jakości i polskiej solidności w produkcji aut z pewnością będą pomagać w sprzedaży - mówi "Pulsowi Biznesu" Wojciech Drzewiecki, szef firmy analitycznej Samar.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: FSO znów zarabia