Ostatnia sesja na giełdach w Nowym Jorku przyniosła przecenę akcji, indeks Dow Jones stracił prawie 200 punktów zniżkując ósmą sesję z rzędu. Powodem spadków są niesłabnące obawy o skutki globalnej wojny handlowej.
- Najwięcej traciły notowania spółki z sektora przemysłowego.
- Dużo lepiej radziły sobie spółki technologiczne.
- Rynek spodziewa się zwiększenia wydobycia ropy przez OPEC i inne kraje.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,8 proc. i wyniósł 24 461,7 pkt. S&P 500 stracił 0,63 proc., by wynieść 2749,76 pkt., natomiast Nasdaq Comp. zniżkował o 0,88 proc. do 7712,95 pkt.
Najmocniej 21 czerwca traciły spółki z sektora przemysłowego, szczególnie duże przedsiębiorstwa nastawione na eksport. Na plusie notowane były jedynie telekomy, sektor użyteczności publicznej i nieruchomości. Na przeciwległym biegunie rynku znalazł się sektor technologiczny.
Pod presją znalazły się też walory sklepów internetowych. Kurs Amazona zniżkował ponad 1 proc., Wayfair nawet o 9,5 proc., a eBay o około 1,5 proc.
Amerykański Sąd Najwyższy orzekł, że władze stanowe mogą zacząć pobierać podatki od sprzedaży, nawet w przypadku fizycznej nieobecności handlarza w danym stanie. Wyrok zastępuje orzeczenie z 1992 r., które do tej pory chroniło internetowe sklepy od dodatkowych obciążeń podatkowych. Według różnych szacunków, władze stanowe mogą zebrać od 8 nawet do 23 mld USD z tytułu nowych danin.
Czwartkowymi ofiarami możliwego starcia handlowego USA i Chin są tymczasem koncerny motoryzacyjne, które w dół pociągnął Daimler.
Spółka wydała "profit warning" z uwagi na spodziewany spadek sprzedaży aut w Chinach, produkowanych w USA.
Akcje Fiat Chrysler zniżkowały ponad 3 proc., a GM i Forda o ponad 2 proc.
Kolejne państwa nakładają na USA cła odwetowe. Turcja nałożyła ok. 25 proc. cła na importowane z USA dobra warte 1,1 mld USD (12 proc. całości importu z USA). Indie również wprowadziły dodatkowe bariery celne dla kilku kategorii produktów.
W środę 20 czerwca UE poinformowała, że od 22 czerwca nałoży cła na amerykańskie towary o wartości handlowej 2,8 mld euro; decyzja w sprawie dalszych 3,6 mld euro zostanie podjęta później.
Około 2 proc. zniżkowały akcje Intela po rezygnacji prezesa Briana Krzanicha.
Wycena głównych benchmarków ropy naftowej 21 czerwca spadała nawet o 2 proc. Rynek dyskontuje coraz bardziej prawdopodobny scenariusz zwiększenia wydobycia przez ugrupowanie OPEC+.
Baryłka WTI w dostawach na sierpień w Nowym Jorku jest wyceniana po 65,9 USD, w górę o 0,2 proc., a Brent w dostawach na sierpień w Londynie tanieje do 73,9 USD za baryłkę, o 1 proc.
Komitet OPEC+ dyskutować będzie nad trzema propozycjami zwiększenia produkcji w ramach koalicji producentów: o 800 tys. b/d, 1 mld b/d i 1,5 mln b/d - poinformowali przedstawiciele Omanu.
Wcześniej Saudowie proponowali wzrost o 600 tys. b/d, a Rosja o 1,5 mln b/d.
Z ich relacji wynika, że przeciwny do tej pory jakimkolwiek zmianom polityki cięć wydobycia Iran jest gotowy do dyskusji nad zwiększeniem wydobycia.
W II poł. 2018 r. deficyt ropy na światowym rynku wyniesie 1,6-1,8 mln b/d - ocenił Khalid Al-Falih minister ds. ropy Arabii Saudyjskiej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Giełda na Wall Street ze spadkami. Fiat Chrysler, GM i Ford na minusie