Gazeta powołuje się na list prezesa zarządu Opla Karla-Friedricha Strackego, który w zeszłą środę mieli otrzymać pracownicy spółki. W liście Stracke przypomina, że sprzedaż Opla w Europie w styczniu i lutym tego roku spadła o 20 proc., a udział marki w rynku zmniejszył się z 7 do 6 proc. Dodaje, że Opel nie był przygotowany na konkurencję cenową z producentami tańszych modeli oraz marek premium.
Według gazety z 30 tysięcy modeli Astra, które rocznie produkowane są w Ruesselsheim, 10 tysięcy ma powstawać wkrótce w fabryce w Gliwicach.
"Dla Ruesselsheim będzie to mocny cios. Już teraz dział produkcji pracuje jedynie cztery dni w tygodniu, bo liczba zamówień spadła. W polskich Gliwicach trzeba będzie nawet zwalniać pracowników, jeśli zakład ten nie zostanie lepiej wykorzystany poprzez przeniesienie produkcji. W Ruesselsheim prawdopodobnie trzeba będzie jedynie zrezygnować z utworzenia trzeciej zmiany" - twierdzi "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Pod koniec marca prasa w USA i Niemczech informowała, że GM chce wyprowadzić spółkę Opel na prostą, zamykając fabryki w niemieckim Bochum i brytyjskim Ellesmere Port, jednocześnie zwiększając produkcję w krajach o niższych kosztach, w tym w Polsce.
W 2009 r. po wielomiesięcznych negocjacjach z udziałem niemieckiego rządu GM porzucił plany pozbycia się Opla i przeprowadził surową restrukturyzację spółki w celu przywrócenia jej rentowności, co jak dotąd się nie powiodło. W zeszłym roku pojawiły się spekulacje, że General Motors ponownie rozważa sprzedaż Opla.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: GM chce przenieść część produkcji Opla Astry do Gliwic?