Jaguar Land Rover (JLR) w trzecim kwartale 2018 r. odnotował straty w związku z 13-procentowym spadkiem sprzedaży. Firma pochodząca z Wielkiej Brytanii tłumaczy to wojną celną z Chinami, Brexitem i zaostrzaniem norm emisji spalin w Europie - podało w środę BBC.
W związku z pogarszającą się sytuacją firmy JLR już wcześniej zapowiedział długofalowy program zwolnień i innego rodzaju cięć kosztów w celu poprawy rentowności. Po ogłoszeniu wyników kwartalnych firma ogłosiła, że w ciągu 18 miesięcy zamierza zaoszczędzić 2,5 mld funtów. We wrześniu spółka poinformowała, że ograniczy produkcję swoich samochodów w Wielkiej Brytanii, a w fabryce w Castle Bromwich w środkowej Anglii skróci tydzień pracy do trzech dni. Zakład w Solihull w pobliżu Birmingham został zamknięty na okres dwóch tygodni.
Prezes JLR Ralf Speth na przełomie sierpnia i września zarzucił brytyjskiemu rządowi demonizowanie samochodów z silnikami Diesla, które miało wymusić na producencie likwidację tysiąca miejsc pracy. Pod koniec października Speth zapowiedział, że w 2019 r. spodziewana jest likwidacja kolejnych stanowisk.
Według dziennika "The Economic Times" indyjski koncern Tata Motors przewiduje, że wyniki finansowe spółki JLR poprawią się w drugiej połowie roku fiskalnego.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Jaguar Land Rover odnotował straty po spadku sprzedaży