Choć za baryłkę ropy nie trzeba płacić już tyle, co jeszcze dwa miesiące temu, Amerykanie pozbywają się swoich ogromnych SUV-ów. Ceny używanych aut tej klasy spadają w błyskawicznym tempie.
Intytut Samar, który publikuje te dane wskazuje, że mowa tu o prawie nowych, w znakomitej większości bezwypadkowych autach z gwarancją i niewielkim przebiegiem od pierwszego właściciela. W efekcie dysponując stosunkowo niewielką kwotą, można stać się posiadaczem np. rocznego Dodge'a Durango, Chevroleta Trailblazer i całą masą podobnych aut zapełniających place przed amerykańskimi salonami i komisami. Również tak do niedawne kochane przez Amerykanów półciężarówki tanieją niemal z dnia na dzień. Średnia cena aukcyjnego egzemplarza wyniosła w lipcu tylko 8,825 USD - o 20% mniej niż rok temu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jak używany SUV to tylko zza oceanu