KIA: władze powinny być "technologicznie neutralne"

KIA: władze powinny być "technologicznie neutralne"
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Władze nie powinny ingerować w rynek, ponieważ to go zaburza i wprowadza zamęt, a to nigdy nie jest dobre. Powinny być "technologicznie neutralne" - ocenił dyrektor operacyjny europejskiego oddziału koncernu KIA Emilio Herrera.

  • Rządy powinny być technologicznie neutralne, nie powinny nam wybierać konkretnych rozwiązań, tak jak to czasami ma miejsce z samochodami elektrycznymi - uważa Emilio Herrera.
  • Czym więcej władze ingerują, tym gorzej. Jednak to nie zmienia faktu, że należy zmierzać w kierunku elektryfikacji, ponieważ musimy chronić środowisko - powiedział.
  • W grudniu 2018 roku negocjatorzy PE i państw członkowskich Unii Europejskiej zawarli kompromis w sprawie nowych zaostrzonych celów emisji CO2 dla pojazdów.

Odniósł się tym samym do promocji samochodów elektrycznych przez niektórych polityków w Europie kosztem innych napędów.

"Rządy powinny być technologicznie neutralne, nie powinny nam wybierać konkretnych rozwiązań, tak jak to czasami ma miejsce z samochodami elektrycznymi. Czym więcej władze ingerują, tym gorzej. Jednak to nie zmienia faktu, że należy zmierzać w kierunku elektryfikacji, ponieważ musimy chronić środowisko" - podkreślił na marginesie salonu samochodowego w Genewie.

W grudniu 2018 roku negocjatorzy PE i państw członkowskich Unii Europejskiej zawarli kompromis w sprawie nowych zaostrzonych celów emisji CO2 dla pojazdów. Do 2030 roku nowe samochody osobowe w UE będą musiały ograniczyć emisję CO2 o 37,5 proc., a samochody dostawcze o 31 proc. w porównaniu z 2021 rokiem.

To podniesienie poprzeczki ustawionej przez Komisję Europejską, która w listopadzie 2017 roku zaproponowała, by średni cel emisji CO2 nowych samochodów osobowych i dostawczych był mniejszy o 30 proc. w 2030 roku w porównaniu z rokiem 2021. Bardziej restrykcyjne normy emisji dwutlenku węgla w pojazdach mają pomóc UE w wypełnianiu zobowiązania wynikającego z porozumienia paryskiego. Tego typu regulacje wywołały niepokój w przemyśle motoryzacyjnym.

"W ubiegłym roku myśleliśmy +jak sprzedamy tyle samochodów elektrycznych, aby zrównoważyć limity CO2?+ Braliśmy pod uwagę różne scenariusze, w tym plany awaryjne zakładające uruchamianie usług carsharingu w 10 różnych krajach z 500 samochodami w każdym. Tym samym moglibyśmy zarejestrować 5 tys. pojazdów elektrycznych. Dziś problem wygląda zupełnie inaczej. Jesteśmy pewni, że sprzedamy wystarczającą ilość takich samochodów w Europie, aby zmieścić się poniżej limitu 95 gramów. Zastanawiamy się tylko, ile pojazdów możemy wyprodukować, ile baterii otrzymać, ponieważ zapotrzebowanie przekracza nasze oczekiwania" - powiedział dyrektor operacyjny europejskiego oddziału firmy KIA.

Obecne regulacje UE zakładają, że w 2021 roku średni limit emisji CO2 dla floty nowych samochodów wynosi 95 gramów na km.

KIA oczekuje, że w 2019 roku sprzeda w Europie ok. 20 tys. samochodów elektrycznych. Herrera dodał, że rok później prognoza wynosi 35 tys. Taka liczba pozwoli wywiązać się z wymogów UE. Dyrektor operacyjny podkreślił, że na rosnącą popularność marki miała m.in. wpływ 7-letnia gwarancja. Dzięki niej można było przekonać europejskich klientów. Firma też aktywnie inwestuje w sport, który zdaniem Herrery jest świetną platformą do promocji dla jego firmy.

"Uważam jednak, że jeśli otrzymamy więcej baterii i zwiększymy moce produkcyjne, to sprzedamy jeszcze więcej pojazdów elektrycznych. Gwałtowna zmiana, którą obserwujemy, jest zwykle napędzana przez władze. Na przykład we Francji dostaje się 6 tys. euro wsparcia w przypadku zakupu auta elektrycznego. Zezłomowanie starego pojazdu to dodatkowe 2,5 tys. euro. To powoduje, że rynek gwałtownie przestawia się na samochody elektryczne" - dodał Herrera.

Podczas targów motoryzacyjnych w Genewie KIA pokazała m.in. nowy samochód elektryczny e-Soul. Według danych JATO Dynamics w 2018 roku najpopularniejszym samochodem elektrycznym był Nissan Leaf (ponad 38 tys. sprzedanych egzemplarzy). Na kolejnych miejscach znalazły się Renault Zoe (ponad 21 tys.) i VW Golf (ponad 21 tys.). KIA Soul była na 9. miejscu ze sprzedażą na poziomie ponad 6,5 tys. sztuk.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: KIA: władze powinny być "technologicznie neutralne"

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!