W całej Europie na kupno nowej ciężarówki trzeba czekać nawet sześć miesięcy. W przyszłym roku będzie niewiele lepiej.
Według danych IBRM Samar, w br. na polskie drogi trafiło ponad 21 tys. samochodów ciężarowych o masie powyżej 6 ton, o 55% więcej niż rok wcześniej. Tylko w listopadzie '07, sprzedano 1 924 takie pojazdy (+34,4% wobec XI'06). Bieżący rok może przynieść rekord sprzedaży (23 tys. aut).
Rzeczpospolita cytuje Katarzynę Strojną-Szwaj, z Daimler Automotive Polska, która przewiduje, że do końca roku firma sprzeda 2,9 tys. ciężarowych Mercedesów. To wzrost o prawie 60% w porównaniu z ub.r. Udział w rynku zostanie zachowany na poziomie 13%.
Gwałtowny wzrost zapotrzebowania sprawił, że producenci mają kłopoty z jego zaspokojeniem. Zamówienia od przewoźników przekroczyły możliwości produkcyjne. Na dostawę ciężarówki Mercedesa trzeba czekać średnio pół roku. Jeżeli popyt się utrzyma, sytuacja w przyszłym roku będzie wyglądać podobnie - najtrudniej o ciągniki siodłowe do transportu naczep - powiedziała rzeczniczka Daimlera.
Niewielką poprawę zaopatrzenia wróży przedstawiciel firmy MAN. W październiku z fabryki w Niepołomicach zaczęły wyjeżdżać najcięższe ciągniki TGA. Cytowany Janusz Ciżyński, szef sprzedaży polskiego przedstawicielstwa MAN twierdzi, że tylko niewielka poprawa wynika z otrzymanych w br. zamówień od przewoźników flotowych, ale również rekordowego od wielu lat wzrostu zakupów przez przedsiębiorstwa małe i średnie.
Tutaj czytaj o popycie na samochody dostawcze
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kolejki po ciężarówki