W piątek szwedzka firma samochodowa Saab wystąpiła o ochronę przed wierzycielami. Firmie brakuje pieniędzy na utrzymanie produkcji.
Problemy Saaba nasiliły się po tym jak na krawędzi bankructwa znalazł się sam GM.
Ten ostatni pod warunkiem uzdrowienia wewnętrznego firmy dostał wielomiliardową pomoc od rządu USA.
Jednak wymuszenie „uzdrowienia” wewnętrznej sytuacji oznacza w praktyce pozbycie się m.in. i Saaba.
Szacuje się, że tylko w pierwszej połowie roku, aby Saab nadal mógł wytwarzać samochody, spółce potrzebne jest 460 mln euro.
Szwedzka firma zatrudnia obecnie około 4 tys. osób. W 2007 roku wyprodukowała ponad 120 tys. pojazdów.