Od początku roku rynek samochodów ciężarowych zmalał w granicach 53-66 proc. - informuje "Rzeczpospolita". Ucierpieli producenci samochodów, naczep, a także producenci opon.
Spadek sprzedaży boleśnie odbił się na producentach naczep, którzy także zanotowali kilkudziesięcioprocentowe spadki produkcji. Bessa w branży dotyka również producentów opon do ciężarówek i przyczep, choć w tym przypadku w Polsce spadki sprzedaży nie były tak znaczące jak w przypadku aut, gdyż sytuację ratują zakupy na wymianę.
Cytowani przez "Rz" eksperci tłumaczą tą zapaść zamarciem rynku przewozów. Co gorsza, producenci są sceptyczni co do prognoz dla branży i twierdzą, że najgorsze dopiero przed nimi. Jak czytamy w dzienniku, potencjalni nabywcy mają kłopoty finansowe, a ponadto na rynku coraz więcej pojawia się konkurencyjnego sprzętu po windykacjach,