Kurtyka: W ciągu dwóch lat 10 proc. floty samochodowej samorządów ma być zelektryfikowana

Kurtyka: W ciągu dwóch lat 10 proc. floty samochodowej samorządów ma być zelektryfikowana
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

W ciągu dwóch lat 10 proc. floty samochodowej samorządów ma być zelektryfikowana - przypomniał wiceminister energii Michał Kurtyka. Dodał, że tworzone jest narzędzie, które pomoże JST w realizacji tego zadania.

Michał Kurtyka, który w czwartek uczestniczył w zorganizowanej przez PAP debacie "Polska droga do elektromobilności" przypomniał, że ustawa o elektromobilności przewiduje, że do 2025 r. 50 proc. floty samorządów i urzędów centralnych ma być zelektryfikowana. Wskazał przy tym, że już do 2020 r. 10 proc. tej floty powinna być wymieniona.

- Obowiązek dotyczy wszystkich urzędów  - dodał.

Pytany przez dziennikarzy o średni koszt takiego pojazdu wiceminister powiedział, że z perspektywy instytucji ważniejsze od ceny zakupu są koszty eksploatacji, które w przypadku aut elektrycznych są znacznie niższe.

- Jeżeli mamy pojazd benzynowy, który w najlepszym razie będzie palił 5-7 litrów w cyklu miejskim, to w przypadku auta elektrycznego ten ekwiwalent wynosi od 5 do 8 zł w zależności od wydajności samochodu. To jest kilkakrotnie mniej - tłumaczył Kurtyka.

Według niego auta elektryczne dobrze sprawdzą się tam, gdzie będą duże przebiegi.

- Tam gdzie ilość kilometrów przejechanych w roku jest bardzo duża ten rachunek, z punktu widzenia rachunku ciągnionego, już dzisiaj dla samochodu elektrycznego się opłaca - zaznaczył wiceminister.

Kurtyka przypomniał też, że rząd pracuje nad narzędziem, które pomoże samorządom w realizacji tego zadania.

- Wczoraj przez trzecie czytanie przeszła ustawa, która tworzy instrument współfinansowania dla samorządów w realizacji tego obowiązku. W związku z tym mamy do tego środki, mamy zasoby i mamy racjonalną ścieżkę wytyczoną w czasie. I wydaje się, że w miarę jak będą malały koszty tych pojazdów, będzie ona coraz bardziej uzasadniona rachunkiem ciągnionym - mówił wiceszef resortu energii.

W środę Sejm uchwalił ustawę o biokomponentach i biopaliwach, która wprowadza m.in. opłatę emisyjną, z której finansowane mają być projekty związane m.in. z rozwojem elektromobilności w Polsce.

Środki z opłaty w 85 proc. mają trafić do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a w 15 proc. - do FNT. Opłata wyniesie 80 zł od każdego 1 tys. litrów paliwa, który trafi na rynek w naszym kraju. W Ocenie Skutków Regulacji projektu ustawy wskazano, że w 2019 r. rząd planuje dzięki nowelizacji zebrać 1,7 mld zł, z czego do FNT trafi 340 mln zł. Natomiast w ciągu 10 lat przychody FNT mają wynieść 6,75 mld zł.

 

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Kurtyka: W ciągu dwóch lat 10 proc. floty samochodowej samorządów ma być zelektryfikowana

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!