Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego i ośrodki szkolenia kierowców w woj. śląskim przeżywają kryzys, informuje "Dziennik Zachodni". Liczba kursantów zmniejszyła się nawet o 50-60 proc. Niektóre szkoły jazdy już pozwalniały instruktorów, a egzaminatorzy są wysyłani na urlopy.
WORD w Katowicach pracuje obecnie na 60 proc. swojej mocy. - Najdłużej na egzamin czeka się 16-17 dni, a bywało, że okres oczekiwania sięgał nawet trzech miesięcy, mówi dyrektor Roman Bańczyk. - Liczba osób zainteresowanych kursami spadła o połowę, wtóruje mu Aleksandra Żukowska z Ośrodka Szkolenia Kierowców Speed w Częstochowie.
Jeszcze gorzej jest na Podbeskidziu. - U nas spadek zainteresowania kursami jest większy niż o połowę, mówi Bożena Salejda, z OSK Zygzak w Bielsku-Białej
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Mało chętnych na kursy prawa jazdy