Opony odpowiadają za zużycie co piątego litra paliwa, przypominają eksperci Michelin. Podczas jazdy pod ciężarem ładunku opona odkształca się w obszarze styku z podłożem, co powoduje jej nagrzewanie. Ograniczenie nagrzewania opony umożliwia obniżenie zużycia paliwa i emisji dwutlenku węgla powstającego przy jego spalaniu.
W samochodzie poruszającym się ze stałą prędkością 80 km/h hałas generowany przez ogumienie jest większy niż ten dochodzący z silnika, a zależy zarówno od samych opon, jak również od rodzaju nawierzchni, po której porusza się pojazd.
Michelin przypomina, że etykiety, które powinny znaleźć się od 1 listopada na sprzedawanych, nowych oponach informują o trzech rodzajach osiągów:
- Efektywność energetyczna: 1200 zł to kwota jaką można zaoszczędzić na paliwie, używając opon klasy A w stosunku do opon klasy G.
- Droga hamowania na mokrej nawierzchni: o 16 metrów skraca się droga hamowania dla samochodu jadącego 80 km/h i wyposażonego w opony klasy A w stosunku do tego samego samochodu wyposażonego w opony klasy F.
- Poziom hałasu: opona oznaczona jedną falą generuje o połowę mniej hałasu niż opona oznaczona dwoma falami. Hałas jest mierzony przy prędkości 80 km/h i wyłączonym silniku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Michelin: jeszcze o etykietowaniu opon