XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Mimo że to już trzeci start, nie boję się o przyszłość zakładu - mówi dyrektor fabryki silników Opla w Tychach

Mimo że to już trzeci start, nie boję się o przyszłość zakładu - mówi dyrektor fabryki silników Opla w Tychach
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Można powiedzieć, że startujemy już po raz trzeci, ale tym razem mamy nowoczesne silniki, na które będzie zapotrzebowanie, więc nie boję się o przyszłość zakładu. Fazę testów przeszliśmy lepiej niż się spodziewaliśmy - powiedział w rozmowie z wnp.pl Arkadiusz Suliga, dyrektor zakładu Opel Manufacturing Poland w Tychach. W styczniu ruszy seryjna produkcja i pierwszy silnik odjedzie do Trnawy, do fabryki PSA.

  • Produkcja seryjna ruszy 17 stycznia na dwie zmiany.
  • Pracę rozpocznie 500 pracowników, w tym 200 z Gliwic.
  • Na razie silniki będą produkowane w oparciu o części z Francji, ale PSA chce, żeby szukać dostawców lokalnie.

Fabryka silników w Tychach ruszyła w 1999 roku i do 2014 roku wyprodukowała 2,77 mln silników wysokoprężnych o pojemności 1,7 l. W roku 2014 zatrzymano produkcję, by zmienić technologię i budować nowy silnik General Motors, który mógł być wytwarzany jako benzynowy lub diesel. Zanim jednak ruszyła produkcja, marka Opel zmieniła właściciela i projekt wstrzymano. Ostatecznie dopiero co zamontowane maszyny wywieziono z powrotem i na ich miejsce zjechały linie do produkcji benzynowych silników 1,2 Pure Tech koncernu PSA. Będą one wytwarzane w 16 różnych wersjach, o mocach 110 KM i 130 KM.

Według Opla produkcja silników benzynowych ma znacznie większe szanse powodzenia, zwłaszcza w obliczu trendu odchodzenia nabywców od silników wysokoprężnych. Z drugiej strony silniki benzynowe będą mogły także być wykorzystywane w układach hybrydowych. Przedstawiciele Opla nie chcą jeszcze podawać planów produkcyjnych, mówiąc, że o wszystkim zdecyduje popyt na napędzane tymi silnikami samochody.

Czytaj także: Opel będzie robił nowe silniki. Także w Polsce

W styczniu produkcja ma ruszyć na dwie zmiany, ale firma ma nadzieję, że jeszcze w 2019 roku uda się uruchomić trzecią zmianę, co oznaczałoby zatrudnienie ponad 200 dodatkowych pracowników. W styczniu produkcję rozpocznie 500 pracowników – 300 z nich to część załogi pracującej tu przed 2014 rokiem i „przechowanej” w różnych zakładach Opla, m.in. w Gliwicach, a 200 osób będą to pracownicy Opla z Gliwic, gdzie spadający popyt na Astrę powoduje zmniejszenie produkcji, a więc i ludzi potrzebnych do pracy.

Teraz więc w Tychach Opel chce przechować ludzi, którzy będą w Gliwicach znowu potrzebni po uruchomieniu produkcji nowego modelu, który na liniach produkcyjnych zastąpi obecną generację Astry. - Pracowników dla trzeciej zmiany będziemy musieli uzyskać z rynku, co nas o tyle przeraża, że w Tychach nie ma właściwie bezrobocia - mówi Andrzej Korpak, dyrektor Opel Manufacturing Poland, w ramach którego działają zakłady w Tychach i Gliwicach.


Na razie silniki będą produkowane w oparciu o części z Francji, ale PSA chce, żeby szukać dostawców lokalnie, a w każdym razie jak najbliżej i najlepiej w krajach o niskich kosztach pracy. Potrzeba jest tym większa, że uruchomienie produkcji w Polsce nie jest przeniesieniem jej z innego kraju, tylko poszerzeniem wolumenów, co powoduje, że potrzeba nowych dostaw. Opel w Tychach liczy na sprawdzonych producentów części dla poprzednio produkowanych silników, ale nie wyklucza zamówień u nowych dostawców.

Modernizacja zakładu jednostek napędowych w Tychach oznaczała instalację nowoczesnego parku maszynowego i pełną automatyzację procesu. Największe inwestycje przeprowadzono na liniach obróbki maszynowej odlewów - głowicy, bloku silnika i wału korbowego. Przykładem nowoczesnych urządzeń spełniających istotną rolę w procesie zapewniania jakości są maszyna do operacji honowania oraz gradownica.  Ta pierwsza umożliwia uzyskanie perfekcyjnej gładzi cylindra oraz jej odpowiedniego wykończenia w formie mikro spirali. Gradziarka z kolei usuwa za pomocą specjalnych głowic wszelkie nierówności na powierzchni każdego z obrabianych elementów.

Czytaj także: Opel myśli o autach elektrycznych, ale chce rozwijać też te spalinowe

Logistyka wewnątrz fabryki, w tym transport części i elementów, zorganizowana jest
w nowoczesny, bezkolizyjny i bezpieczny sposób. Służy do tego automatyczny międzyoperacyjny system transportowy, a także tzw. inteligentne wózki naziemne – autonomiczne pojazdy wyposażone w radar, który umożliwia bezbłędny wybór optymalnej i bezpiecznej trasy.

Linia główna, czyli końcowy etap montażu silnika, jest procesem realizowanym przez operatorów na stanowiskach wyposażonych w monitory i aplikacje intuicyjnego sterowania, które eliminują potencjalne błędy.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (4)

Do artykułu: Mimo że to już trzeci start, nie boję się o przyszłość zakładu - mówi dyrektor fabryki silników Opla w Tychach

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!