O północy z poniedziałku na wtorek skończył się czas nadsyłania projektów polskiego auta elektrycznego. Laureatów poznamy we wrześniu, ponieważ prototyp pojazdu ma powstać już w przyszłym roku - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak czytamy we wtorkowym wydaniu "DGP", konkurs miał nas przybliżyć do realizacji planu rządowego zakładającego, że do 2025 r. po Polsce będzie jeździło milion pojazdów na prąd. Jednak w ocenie ekspertów sam konkurs do wzrostu liczby elektrycznych samochodów na naszych drogach się nie przyczyni. Zdaniem dr. Macieja Bukowskiego i Aleksandra Śmigielskiego, ekspertów think tanku WiseEuropa, cytowanych przez "DGP", projekt nie przystaje do rzeczywistych nakładów czasu i kapitału niezbędnych do uruchomienia masowej produkcji nowej marki w branży motoryzacyjnej.
Nie tylko produkcja samochodów elektrycznych jest wyzwaniem. Jak mówili uczestnicy debaty "Elektromobilność a elektroenergetyka", która odbyła się w ramach IX Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, wprowadzenie miliona samochodów elektrycznych na polskie drogi wiąże się z ogromnymi wyzwaniami.
- Obecny koncept funkcjonowania rynku energii będzie wymagał znacznych zmian - przyznaje prof. Leszek Jesień, dyrektor w departamencie współpracy i strategii PSE. Czytaj więcej: Samochody elektryczne spowodują w Polsce blackout?
Elektromobilność wymaga stworzenia nowej energetyki