Nowy szef General Motors, Fritz Henderson ujawnił, że przynajmniej sześciu poważnych inwestorów jest zainteresowanych europejskim odziałem koncernu, czyli Oplem i Vauxhallem. Wśród nich są zarówno gracze z rynku finansowego, jak i koncerny przemysłowe.
Tymczasem, by zapobiec problemom z płynnością, Opel wciąż walczy o gwarancje kredytowe na 3,3 mld euro od rządów krajów europejskich, w których firma ma fabryki (m.in. Niemcy, Hiszpania i Polska). Kanclerz Angela Merkel uzależnia pomoc od znalezienia inwestora.
Henderson dodał, że europejski GM znów złapał wiatr w żagle dzięki dobremu przyjęciu przez rynek modelu Insignia. Pomagają także dopłaty rządowe do wymiany aut na nowe, dzięki którym umacnia się sprzedaż modeli Agila i Corsa.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nie brakuje chętnych na europejską część Opla