Liczba zabitych w wypadkach drogowych w Niemczech wyniosła w ubiegłym roku 3600, czyli mniej niż kiedykolwiek od czasu wprowadzenia ogólnopaństwowych statystyk na ten temat ponad 60 lat temu - poinformował w środę Federalny Urząd Statystyczny.
W ubiegłym roku wzrosła jednak liczba zabitych rowerzystów i motorowerzystów - zarejestrowano ich odpowiednio 406 i 93, czyli siedmiu i 23 więcej niż rok wcześniej. Mniej natomiast było ofiar śmiertelnych wśród motocyklistów i pieszych - odpowiednio 586 i 520, co oznacza spadki o 122 i 94.
Rekordową liczbę zabitych w niemieckim ruchu drogowym odnotowano w 1970 roku, kiedy było ich ponad 21,3 tys. W roku 1950 - pierwszym, dla którego istnieją statystyki dotyczące całego dzisiejszego obszaru RFN z wyjątkiem Kraju Saary - na drogach zginęło tam 7408 ludzi.
Polska, choć wciąż znajduje się w europejskim ogonie pod względem bezpieczeństwa na drogach, również poprawiła ostatnio wyniki. W pierwszym półroczu tego roku liczba zabitych w wypadkach drogowych zmalała o jedną piątą. Czytaj więcej: Minister transportu: mniej wypadków i zabitych na drogach
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Niemcy chwalą się bezpiecznymi drogami. Polska wciąż w unijnym ogonie