Kierowcy ucieszą się wiedząc, że począwszy od listopada tego roku wszystkie opony wyprodukowane po 1. lipca będą musiały zostać w Europie oznakowane. Poprzez ten przepis Unia Europejska chce zwiększyć świadomość klientów i skierować ich uwagę na kwestie bezpieczeństwa, zużycia paliwa i hałasu. Etykietowanie opon oznacza dla producentów obowiązkowe umieszczanie na nowych oponach etykiety w formie naklejki.
Według wyliczeń firmy LANXESS, globalnego lidera w produkcji wysokowydajnego kauczuku syntetycznego, pomiędzy rokiem 2010 a 2015 udział w rynku opon klasy premium, czyli osiągających najwyższe oceny na etykietach, zwiększy się o ok. 80 procent. Stanie się tak z dobrego powodu: droga hamowania przy prędkości 80 km/h samochodu z oponami kategorii A jest o około 20 metrów krótsza, niż samochodu z oponami klasy F.
Co więcej, etykietowanie opon jest kwestią poruszaną także poza Europą. Korea Południowa planuje wprowadzić taki przepis w tym roku. Stany Zjednoczone i Brazylia mają podobne zamiary, podczas gdy w Japonii etykietowanie opon istnieje już od 2010 r., odbywa się to jednak na zasadzie dobrowolnej.
Opony klasy premium pomagają oszczędzać paliwo
Etykietowanie opon daje klientom po raz pierwszy sposobność odróżnienia produktów przyjaznych środowisku od tych, które wywierają na nie bardziej negatywne skutki. Umożliwia też rozważenie ceny ogumienia w aspekcie przewidywanych oszczędności. Informacje te stanowią dla klienta istotną pomoc w podjęciu decyzji przy zakupie nowych opon. Etykieta pokazuje wydajność paliwową (aspekt zużycia paliwa), przyczepność na mokrej nawierzchni (bezpieczeństwo) i emisję hałasu. Opory toczenia opony kategorii A są o około 40 procent mniejsze niż opony kategorii G. Opony klasy performance są droższe, jednak obniżają zużycie paliwa o pięć do siedmiu procent. W dłuższej perspektywie oznacza to zysk dzięki oszczędności na paliwie. Na przykład przy cenie paliwa 5,80 zł za litr, w samochodzie, który przejeżdża rocznie 20 000 kilometrów i spala 8l/100km, można zaoszczędzić ok. 740 zł! Innymi słowy, wydanie 150 zł więcej na „zieloną” oponę zwróci się w przeciągu 10 miesięcy. Warto też pamiętać o mniejszej emisji CO2 do atmosfery dzięki mniejszej konsumpcji paliwa, a to jest bezcenne.
Firma LANXESS przygotowała specjalny bezpłatny kalkulator, dzięki któremu można w kilku prostych krokach obliczyć czy zakup ekologicznych opon się opłaca. Wystarczy znać koszt paliwa, który tankujemy, roczny przebieg samochodu i spalanie na 100 km. Kalkulator dostępny jest na stronie app.eko-mobilnosc.pl w wersji on-line (również specjalna wersja on-line przygotowana dla smartfonów) oraz do ściągnięcia na iPhona i iPada.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nowe etykiety na opony - czy opłaca się kupić opony ekologiczne?